poniedziałek, 25 stycznia 2016

"Dziękuję za wspomnienia" Cecelia Ahern (1)

Czy słyszeliście kiedyś o "pamięci komórkowej"? Jest to pamięć, która znajduje się we wszystkich komórkach naszego ciała. W Internecie krążą na ten temat legendy (?), a to komuś przeszczepili szpik, serce czy inny narząd i razem z przeszczepionym organem biorca otrzymał od dawcy część jego wspomnień, nawyków, zwyczajów, uzdolnień itp. To właśnie dotyka bohaterów przeczytanej przeze mnie książki - Joyce, która potrzebowała transfuzji krwi i Justina, który tą krew oddał.

Przyjemna książeczka, choć mnie cały czas przeszkadzało kołaczące się po mojej głowie pytanie - "Kiedy oni wreszcie się spotkają?", bo że do takiego spotkania dojdzie było wiadomo już od samego początku. I tak teraz sobie myślę, że to pytanie mnie irytowało i chyba trochę przeszkadzało w czytaniu ;-)



Tytuł: "Dziękuję za wspomnienia"
Autor: Cecelia Ahern
Liczba stron: 383
Wydawnictwo: Świat Książki
1/52*
(2 cm)

*biorę udział w wyzwaniu "Przeczytam 52 książki w 2016 roku", w ten sposób będę oznaczać kolejne książki, które przeczytałam. Może się zdarzyć, że pominę jakąś cyfrę, ale to dlatego, że nie wszystkie przeczytane książki opisuję na blogu.


O autorze słów kilka:

Cecelia Ahern ukończyła studia dziennikarskie. Zarówno jej pierwsza powieść, "PS Kocham cię", jak i kolejne: "Na końcu tęczy", "Gdybyś mnie teraz zobaczył" i "Kraina zwana tutaj" były bestsellerami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz