niedziela, 29 września 2013

Dlaczego nie lubię Paulo Coelho?

Pewnie każdy z Was zetknął się kiedyś z twórczością Paulo Coelho. Też kiedyś miałam tę (nie)przyjemność. Przeczytałam kilka książek tego pana. To było kiedyś. Teraz, kiedy jestem w księgarni omijam półeczki z jego książkami. Hmm... Dlaczego? Po prostu przytłacza mnie ogrom złotych myśli atakujących mnie właściwie z każdej strony jego powieści. Czytając Coelho czuję się trochę tak jakbym czytała jakąś książeczkę z aforyzmami. Złota myśl goni złotą myśl i tak w kółko ;-/ Może ktoś to lubi, ja nie.
Żeby jednak oddać sprawiedliwość panu C., to muszę przyznać, że z książek jego autorstwa, które przeczytałam, najbardziej podobały mi się "Weronika postanawia umrzeć" i "Jedenaście minut". No, ale cóż... Czytałam je jeszcze w czasach, kiedy zbierałam złote myśli do zeszytu ;-)


                                         
                        Autor: Paulo Coelho                                                     Autor: Paulo Coelho
                     Tytuł: "Jedenaście minut"                                     Tytuł: "Weronika postanawia umrzeć"
                           Liczba stron: 229                                                       Liczba stron: 220

poniedziałek, 23 września 2013

Sposób na odstresowanie

Dobry wieczór moi mili!

Dziś mam jedno pytanie. Co robicie, kiedy jesteście zdenerwowani albo kiedy po prostu macie kiepski dzień? Czytacie? Jak myślicie, książka jest dobra na wszystko?

Oj, tak wiem. Miało być jedno pytanie ;-)

Dlaczego warto czytać? Przyjrzyj się obrazkowi!


niedziela, 22 września 2013

Odette i inne historie miłosne



Autor: Eric - Emmanuel Schmitt
Tytuł: "Odette i inne historie miłosne"
Liczba stron: 242


Osiem kobiet. Każda ma swoją historię. Każda historia mówi o miłości, o kobietach poszukujących szczęścia. Nie będę tu pisać o wszystkich paniach, wspomnę o jednej, tytułowej Odette. 


"Odette Jakkażda"
Poznajemy ją, kiedy uszczęśliwiona biegnie do księgarni na spotkanie ze swoim ulubionym pisarzem, Balthazarem Balsanem. Niestety, była tak zdenerwowana tym spotkaniem, że nawet nie zdołała się przedstawić. Za namową syna postanowiła napisać do pisarza list. Jednak zanim go wysłała, pojawiła się okazja, by wręczyć list osobiście. Pisarz listu nie przeczytał, przynajmniej nie od razu. Zrobił to dopiero po ucieczce ze szpitala psychiatrycznego. Jeśli jednak chcesz wiedzieć, dlaczego Balthazar Balsan trafił do szpitala i czy w końcu spotkał się z Odette, sięgnij po książkę Erica - Emmanuela Schmitta.

niedziela, 15 września 2013

Powróżyć Ci trochę?

     Jestem pewna, że słyszałeś o Salem... Czarownice, wróżby, magia itp. Miasteczko to było bohaterem wielu książek i filmów. 
         W przypadku książki Brunonii Barry akcja również rozgrywa się w Salem. Powiem szczerze, że nie byłam przekonana co do przeczytania tej książki, bo jakoś temat czarów nieszczególnie mnie interesuje ;-) Ale skoro nic innego nie miałam pod ręką, to zaczęłam czytać "Wróżby z koronek". I wiesz co? Nie zawiodłam się!
      Główną bohaterką jest Towner Withney, która po rodzinnej tragedii wyjechała z Salem i postanowiła nigdy tam nie wracać. Jednak śmierć jej ciotki Evy zmusza ją do powrotu. Czytając powieść powoli poznajemy historię Towner i jej rodziny, dowiadujemy się o tragicznej śmierci jej siostry, poznajemy tajniki daru, jaki posiada ród Withneyów- wróżenie z koronek. Niby wszystko jest oczywiste, jednak w pewnym momencie nic już nie jest takie, jakim się wydaje, człowiek nie jest taki, jakim go postrzegamy, a przedstawiona historia nie do końca dotyczy osoby, z którą ją łączyłyśmy... W kontekście tego, co napisałam słowa Towner z pierwszej strony powieści nabierają sensu - "Nigdy mi nie wierzcie. Kłamię przez cały czas." (Brunonia Barry, Wróżby z koronek, Wyd. Olesiejuk 2010, str. 9)
Książka w pewnym sensie zaskakująca. W jakim? Przekonaj się sam ;-)


Autor: Brunonia Barry
Tytuł: "Wróżby z koronek"
Liczba stron: 432