Dziś o książce, która zrobiła na mnie duże wrażenie... Nie wiedzieć czemu, nie przeczytałam jej w szkole, a dopiero teraz, w wieku 25 lat. Może dobrze, że tak się stało... Może dzięki temu więcej zrozumiałam...
Autor: Aleksander Kamiński
Tytuł: "Kamienie na szaniec"
Liczba stron: 239
Od dawna chciałam ją przeczytać, ale niestety bardzo często inne książki spychały ją na koniec mojej listy książek do przeczytania. Kiedy w sierpniu spędzałam wakacje nad morzem, jak zwykle zajrzałam na kiermasz książek i zgadnijcie, co tam było ;-) "Kamienie na szaniec" - kupiłam i od razu zabrałam się do czytania.
Historia Rudego, Zośki i mojego ulubionego Alka jest niezwykle przejmująca.
Już sam wstęp przyprawił mnie o gęsią skórkę:
"Posłuchajcie opowiadania o Alku, Rudym, Zoścei kilku innych cudownych ludziach,o niezapomnianych czasach 1939 - 1943 roku,o czasach bohaterstwa i grozy.Posłuchajcie opowiadania o ludziach,którzy w tych niesamowitych latachpotrafili żyć pełnią życia,których czyny i rozmachwycisnęły piętno na stolicyoraz rozeszły się echem po kraju,którzy w życie wcielić potrafilidwa wspaniałe ideały:BRATERSTWO I SŁUŻBĘ."
Aleksander Kamiński, "Kamienie na szaniec", Nasza Księgarnia 1999
Książkę czytałam na plaży, gdzieś tam w tle słychać było rozmowy, krzyki dzieci, ale nie zwracałam na to jakiejś szczególnej uwagi - tak wciągająca była lektura. Chowałam się za parawanem, gdy płakałam nad śmiercią bohaterów. Tak, płakałam gdy umierał Aluś, gdy umierali Rudy i Zośka...
Tak mnie zainteresowała historia, że postanowiłam poszukać innych książek na ten temat. Po powrocie z wakacji kupiłam dwie pozycje opowiadające losy bohaterów "Kamieni na szaniec":
Autor: Tomasz Strzembosz
Tytuł: Bohaterowie "Kamieni na szaniec" w świetle dokumentów
Liczba stron: 299
Autor: Barbara Wachowicz
Tytuł: Rudy, Alek, Zośka - gawęda o bohaterach "Kamieni na szaniec"
Liczba stron: 592
Każda z tych książek zasługuje na uwagę, choćby ze względu na piękne zdjęcia czy też zapis korespondencji Alka Dawidowskiego i jego ukochanej Basi Sapińskiej, a także korespondencji między innymi bohaterami tamtych czasów. Zapis epistolarny jest według mnie fenomenem na skalę światową...
Adekwatne są słowa autora, że jest to "Opowieść o wspaniałych ideałach braterstwa i służby o ludziach, którzy potrafią pięknie umierać i pięknie żyć". Książka wspaniała:)
OdpowiedzUsuńCiągle żałuję, że tak późno ją przeczytałam...
Usuń