niedziela, 18 marca 2018

Asa Larsson "W ofierze molochowi" (7/52/2018)

Po kilku miesiącach przerwy wróciłam do książki Asy Larsson "W ofierze molochowi". Zaczęłam ją czytać jeszcze w 2017 roku, później odłożyłam ją na półkę i tak czekała do marca. 

To chyba najlepszy kryminał Larsson (z tych dotychczas przeze mnie przeczytanych). Ciekawa historia prowadzona dwutorowo - współcześnie i na początku XX wieku. Obie historie się zazębiały, by na końcu połączyć się w całość i przynieść rozwiązanie sprawy. 

Niepokorna Rebeka Martinsson, podstępem odsunięta od śledztwa, potajemnie prowadzi własne dochodzenie. I jak w każdej części, źle się to dla niej kończy...



Tytuł: "W ofierze molochowi"
Autor: Asa Larsson
Liczba stron: 395
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
7/52
(2,6 cm)


Z noty wydawniczej:
Na dalekiej północy Szwecji, w Kirunie, zostaje znaleziona we własnym domu martwa kobieta. Na jej ciele widnieją tajemnicze ślady nakłuć. Świadkiem morderstwa mógł być siedmioletni wnuk zamordowanej, Marcus, odnaleziony w pobliskim lesie. Zszokowany nie potrafi jednak wyjaśnić, co się stało.
Okazuje się, że nad chłopcem ciąży przeraźliwe fatum. Porzuciła go matka, a wszyscy jego krewni nie żyją. W niejasnych okolicznościach pradziadek zsostał rozszarpany przez niedźwiedzia, a ojciec - śmiertelnie potrącony przez nieznanego kierowcę.
Rusza śledztwo, którym kieruje prokuratorka Rebeka Martinsson. Podstępem dochodzenie odbiera jej jednak cyniczny karierowicz, prokurator Carl von Post, który robi wszystko, by pojawić się na pierwszych stronach gazet.
Rebeka, wściekła, sama udziela sobie urlopu i... zaczyna szukać mordercy na własną rękę.
Tymczasem chłopiec też jest w niebezpieczeństwie. Fatum z przeszłości odżywa.


O autorze słów kilka:
O autorce przeczytasz tutaj.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz