Po trwających prawie tydzień ulewach w końcu wyszło słońce! Ciekawe na jak długo... Dzisiejszy dzień upłynął pod znakiem miłych spotkań, z czego bardzo się cieszę ;-) Fajnie spotkać ludzi, których się już długo nie widziało!
To tyle, jeśli chodzi o refleksję na dziś ;-)
Jeśli zaś chodzi o to, co akurat "mam na tapecie", to muszę wspomnieć, że wczoraj zaczęłam czytać "Prosektorium nr cztery" Kinga, a za dzisiejszą lekturę do poduszki posłużą mi uchwały ustaw i wszelkiego rodzaju rozporządzenia Rady Ministrów. Oł yeeeaa! ;-P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz