Ostatnio w moim mieście otworzyli nową księgarnię (co mnie bardzo ucieszyło rzecz jasna!). Pomyślałam, że wejdę na chwilę się rozejrzeć. I co? Jak zwykle nie potrafiłam wyjść z księgarni z pustymi rękami! Wiecie co, ja nawet z Biedronki wychodzę z książką (tak jak dziś!). A gdy jadę na wakacje, nie kupuję pamiątek tylko książki ;-) Też tak macie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz